Kup do 12:00 - a przesyłka będzie jutro u Ciebie

Dostawa od 14 zł

tel. +48 533 679 793

Zamknij
(0)
Nie masz żadnych produktów w koszyku.
Wyszukiwanie
Filters

Witamina D: słońce to za mało

Witamina D: słońce to za mało

80% Polaków ma za mało witaminy D, a aż 99% zaś nie zdaje sobie sprawy, że to prawdziwy eliksir życia. Ułatwia utrzymanie wagi, wzmacnia serce, chroni przed rakiem.

Dwa lata temu na University of Minnesota dr Shalamar Sibley sprawdzała, jaka jest zależność między poziomem witaminy D a otyłością. Okazało się, że ci, którzy mieli prawidłowy poziom tej witaminy na początku kuracji odchudzającej, zrzucali więcej kilogramów niż ci, którzy mieli jej za mało, nawet gdy obie grupy zmniejszały posiłki o identyczną ilość kalorii.

Zależność między otyłością a niedoborem witaminy D potwierdzili też kanadyjscy uczeni. Ustalili bowiem, że ludzie, w których diecie było więcej tej witaminy, mieli także znacznie mniej centymetrów w pasie.

Zobacz, co możesz zyskać, jeśli uzupełnisz poziom tej witaminy:

1. Zjesz mniej, a będziesz syty

Gdy poziom witaminy D jest prawidłowy, Twój organizm wydziela więcej leptyny - hormonu, który informuje Twój mózg o tym, że już się najadłeś. To działa również odwrotnie. Im mniej wit. D, tym mniej leptyny i tym więcej zdążysz zjeść, zanim dotrze do Ciebie, że już jesteś najedzony. Eksperyment australijskich uczonych wykazał, że ludzie, którzy zjadali na śniadanie produkty bogate w wit. D i wapń, mieli przez 24 godziny mniejszy apetyt niż zazwyczaj.

2. Zgromadzisz mniej tłuszczu

Gdy masz za niski poziom wit. D we krwi, zwiększa się ilość dwóch hormonów - parathormonu (PTH) i kalcytriolu - aktywnej formy wit. D3. To akurat nie jest najlepsza wiadomość, ponieważ zwiększona ilość tych hormonów sprawia, że organizm chętniej odkłada tłuszcz niż go spala” - wyjaśnia dr Michael B. Zemel, dietetyk z University of Tennessee. Badania norweskich uczonych wykazały, że podwyższony poziom PTH zwiększa ryzyko nadwagi aż o 40%.

3. Spalisz więcej tłuszczu

Witamina D przyspiesza spalanie tłuszczu w każdym miejscu ciała, ale - jak wykazały badania na University of Minnesota and Laval University - najszybciej pozbędziesz się tłuszczu na brzuchu. Być może jest to spowodowane tym, że wit. D plus wapń zmniejszają produkcję kortyzolu - hormonu stresu odpowiedzialnego za odkładanie się tkanki tłuszczowej w okolicach pasa.

4. Odchudzisz się szybciej

Jedno z badań wykazało też, że dieta bogata w nabiał, a więc również w wapń i witaminę D, pomaga ludziom zrzucić o 70% więcej wagi niż dieta o takiej samej ilości kalorii, ale bez tak dużego udziału tych dwóch składników.

 

Samo słońce nie wystarczy?

Gdy słońce dociera do Twojej skóry, produkuje ona witaminę D samodzielnie. Co więcej, ta wyprodukowana w skórze utrzymuje się w krwiobiegu dwa razy dłużej niż ta dostarczona z pokarmem czy w postaci suplementu. Problem polega na tym, że coraz mniej przebywamy na słońcu.

"Dodatkowo, powszechne stosowanie kremów z filtrami przeciwsłonecznymi może znacząco lub całkowicie zredukować wydajność syntezy skórnej.

Dlatego nawet osoby aktywne fizycznie, bez nadwagi, które rzadko przebywają na wolnym powietrzu, są narażone na przewlekły deficyt tej ważnej witaminy” - zwraca uwagę dr Płudowski.

Poza tym, w naszych szerokościach geograficznych stopień nasłonecznienia zmienia się drastycznie w zależności od miesiąca. Według wyliczeń, w kwietniu (czyli już na wiosnę) jesteś w stanie wyprodukować pod wpływem słońca maksymalnie 20% tego, co zapewni nam słońce w czerwcu. W grudniu nasza wewnętrzna fabryka zaś niemal zupełnie zamiera.

 

 

 

80% Polaków ma za mało witaminy D, a aż 99% zaś nie zdaje sobie sprawy, że to prawdziwy eliksir życia. Ułatwia utrzymanie wagi, wzmacnia serce, chroni przed rakiem.

Dwa lata temu na University of Minnesota dr Shalamar Sibley sprawdzała, jaka jest zależność między poziomem witaminy D a otyłością. Okazało się, że ci, którzy mieli prawidłowy poziom tej witaminy na początku kuracji odchudzającej, zrzucali więcej kilogramów niż ci, którzy mieli jej za mało, nawet gdy obie grupy zmniejszały posiłki o identyczną ilość kalorii.

Zależność między otyłością a niedoborem witaminy D potwierdzili też kanadyjscy uczeni. Ustalili bowiem, że ludzie, w których diecie było więcej tej witaminy, mieli także znacznie mniej centymetrów w pasie.

Zobacz, co możesz zyskać, jeśli uzupełnisz poziom tej witaminy:

1. Zjesz mniej, a będziesz syty

Gdy poziom witaminy D jest prawidłowy, Twój organizm wydziela więcej leptyny - hormonu, który informuje Twój mózg o tym, że już się najadłeś. To działa również odwrotnie. Im mniej wit. D, tym mniej leptyny i tym więcej zdążysz zjeść, zanim dotrze do Ciebie, że już jesteś najedzony. Eksperyment australijskich uczonych wykazał, że ludzie, którzy zjadali na śniadanie produkty bogate w wit. D i wapń, mieli przez 24 godziny mniejszy apetyt niż zazwyczaj.

2. Zgromadzisz mniej tłuszczu

Gdy masz za niski poziom wit. D we krwi, zwiększa się ilość dwóch hormonów - parathormonu (PTH) i kalcytriolu - aktywnej formy wit. D3. To akurat nie jest najlepsza wiadomość, ponieważ zwiększona ilość tych hormonów sprawia, że organizm chętniej odkłada tłuszcz niż go spala” - wyjaśnia dr Michael B. Zemel, dietetyk z University of Tennessee. Badania norweskich uczonych wykazały, że podwyższony poziom PTH zwiększa ryzyko nadwagi aż o 40%.

3. Spalisz więcej tłuszczu

Witamina D przyspiesza spalanie tłuszczu w każdym miejscu ciała, ale - jak wykazały badania na University of Minnesota and Laval University - najszybciej pozbędziesz się tłuszczu na brzuchu. Być może jest to spowodowane tym, że wit. D plus wapń zmniejszają produkcję kortyzolu - hormonu stresu odpowiedzialnego za odkładanie się tkanki tłuszczowej w okolicach pasa.

4. Odchudzisz się szybciej

Jedno z badań wykazało też, że dieta bogata w nabiał, a więc również w wapń i witaminę D, pomaga ludziom zrzucić o 70% więcej wagi niż dieta o takiej samej ilości kalorii, ale bez tak dużego udziału tych dwóch składników.

 

Samo słońce nie wystarczy?

Gdy słońce dociera do Twojej skóry, produkuje ona witaminę D samodzielnie. Co więcej, ta wyprodukowana w skórze utrzymuje się w krwiobiegu dwa razy dłużej niż ta dostarczona z pokarmem czy w postaci suplementu. Problem polega na tym, że coraz mniej przebywamy na słońcu.

"Dodatkowo, powszechne stosowanie kremów z filtrami przeciwsłonecznymi może znacząco lub całkowicie zredukować wydajność syntezy skórnej.

Dlatego nawet osoby aktywne fizycznie, bez nadwagi, które rzadko przebywają na wolnym powietrzu, są narażone na przewlekły deficyt tej ważnej witaminy” - zwraca uwagę dr Płudowski.

Poza tym, w naszych szerokościach geograficznych stopień nasłonecznienia zmienia się drastycznie w zależności od miesiąca. Według wyliczeń, w kwietniu (czyli już na wiosnę) jesteś w stanie wyprodukować pod wpływem słońca maksymalnie 20% tego, co zapewni nam słońce w czerwcu. W grudniu nasza wewnętrzna fabryka zaś niemal zupełnie zamiera.

 

 

Pozostaw komentarz